2017-06-11, niedziela EU07-341 doprowadziła TLK Pogoria z Ziemi Obiecanej do Gdyni. Ta podróż była najstraszliwsza ze wszystkich Pogorią. Zamiast przedziałowego dali Arrowa, a w Arrowie kolonie dwie. Całą noc gadali, słuchali muzy. Wróciłem chory z tej wyprawy.
Dlatego nie jeżdżę już pociągami więcej niż 200km szczególnie latem bo zawsze się "ktoś" trafi co popsuje podróż. Obecnie jak jeszcze każdy z przewoźników tnie koszty to tragedia gwarantowana.