<^> // 2013-08-01, czwartek (17:40:47)
Fajna reporterska fota.
KK // 2018-10-05, piątek (16:10:15)
Jak koleje były 100% państwowe czyli do 2000r to spokojnie można było bez biletu takim specjalny na Woodstock jechać w ścisku nikt nie sprawdzał a i przy drzwiach nikt nie rewidował.Z Żar w 2001 tak wracałem do Inowrocławia specjalnym bo dalej na Gdynię jechał a w 1998 z Żar do Poznania.W tamtych czasach nie było jeszcze bezpośrednich na Woodstock z Olsztyna dopiero w 2004 był wieczorem po 22 kurs Olsztyn-Kostrzyn dwóch sekcjach Bipa i wtedy jak wsiadałem na Ol.Zachodni w drzwiach stali SOK,Policja oraz konduktor i sprawdzał bilety przed wejściem.W sumie zaliczyłem trzy razy Woodstock potem z tego wyrosłem.Fajnie że jeszcze ludzie jeżdżą na ten festival.
MG // 2018-10-05, piątek (19:15:42)
"Ona" też już wyrosła.
Jak zawsze piękne wspomnienia, których nie miałem szansy przeżyć z racji wieku. Dobrze, że się nimi dzielisz.